Rating: 5.0/5. From 1 vote.
Please wait...

Każda z nas była, jest lub będzie na diecie. Nie zawsze udaje się w niej wytrwać. Sukces zależy od odpowiedniego nastawienia. Sprawdź, czy jesteś gotowa do walki o swoją linię, rozwiąż psychotest!

1. Przyciasna spódniczka prowokuje cię do myślenia o przejściu na dietę.

A. Na początek usuwasz z domu słodycze, bo „co z oczu, to z serca”.
B. Postanawiasz zacząć dietę, gdy tylko opróżnisz lodówkę z szynki z tłuszczykiem, żółtego sera i lodów – przecież ich nie wyrzucisz.
C. Prawdę mówiąc, ta spódnica już ci się trochę znudziła, pora kupić sobie coś nowego.

2. W kolorowym czasopiśmie natknęłaś się na artykuł o dietach, dzięki którym gwiazdy słyną z nienagannej linii.

A. To dobra inspiracja – znajdujesz telefon do osobistego dietetyka i dzwonisz, by umówić się na wizytę.
B. Natychmiast postanawiasz stosować taką dietę. Ponieważ niektóre produkty są dla ciebie niedostępne, wymyślasz własne modyfikacje.
C. Od dawna irytuje cię lansowanie chudości. Ty z pewnością nie ulegniesz presji, jaką media usiłują wywierać na kobiety.

3. Postanowiłaś zrzucić kilka kilogramów i właśnie teraz dostajesz zaproszenie na grilla u znajomych.

A. Nie chcesz stracić okazji do spotkania w tak miłym gronie. Zabierasz sałatkę własnej roboty, a z grillowanych potraw dasz się skusić tylko na warzywa.
B. Nie idziesz, wolisz unikać kalorycznych pokus.
C. Bardzo się cieszysz. Uwielbiasz grillowaną karkówkę! Uważasz, że należy korzystać z życia i nie zamierzasz niczego sobie odmawiać.

4. Wybierasz się na cotygodniowe zakupy spożywcze w hipermarkecie.

A. Masz ze sobą listę produktów i ściśle się do niej stosujesz.
B. Starannie wybierasz jarzyny, owoce i odtłuszczone sery. Zmęczona zakupami, w drodze powrotnej postanawiasz wstąpić na kawę i ciasteczko (a może lody?).
C. Jak zawsze, wrzucasz do koszyka gotowe dania – przecież trudno od ciebie wymagać, żebyś po całym dniu pracy brała się za gotowanie.

5. Robisz przegląd lodówki i spiżarni.

A. Bezlitośnie wrzucasz do kosza półprodukty i dania do odgrzewania w mikrofalówce. Zastanawiasz się przy okazji, czy i ona tak naprawdę jest ci potrzebna.
B. Przecież nie możesz pozbyć się czekolady, bo potrzebujesz magnezu, ani sera, bo niezbędny jest ci wapń.
C. Wyrzucasz zwiędniętą marchew. Nic na to nie poradzisz, że po prostu jej nie lubisz.

6. Twoja praca nad służbowym projektem zakończyła się sukcesem, a przy okazji wpadło ci trochę grosza.

A. Wreszcie sprawisz sobie wymarzony rowerek treningowy; może wystarczy jeszcze na parowar?
B. To wyjątkowa okazja, więc zapraszasz najbliższych na wystawną kolację w modnej restauracji.
C. Zasłużyłaś na prawdziwą ucztę: kupujesz tort, wino i przez cały wieczór delektujesz się swoim sukcesem.

7. Niespodziewanie dostajesz w prezencie pudełko szwajcarskich czekoladek.

A. Myślisz: „Świetnie, babcia na pewno ucieszy się z takiego smakołyku”.
B. Zjesz tylko jedną czekoladkę (najwyżej dwie!), a resztę schowasz „na czarną godzinę”.
C. Z przyjemnością pałaszujesz czekoladki, zaczynając od tych o ulubionym smaku. Gdy już zjesz wszystkie, będziesz miała fajne pudełko na igły i nici.

8. Umieszczasz bikini na liście rzeczy, które zamierzasz zabrać na tegoroczny urlop w Egipcie.

A. Jutro zapiszesz się na basen: warto poprawić nie tylko figurę, ale i formę.
B. Skreślasz bikini. Zabytki interesują cię bardziej niż plaża, zresztą – i tak nie możesz wystawiać swojej jasnej skóry na ostre słońce.
C. Stwierdzasz, że przynajmniej będziesz mogła sprawdzić, czy krągłe kobiece kształty naprawdę mają duże powodzenie u tubylców.

9. Poznałaś interesującego mężczyznę. Flirtujecie od jakiegoś czasu i wygląda na to, że on wkrótce zaprosi cię na pierwszą randkę.

A. Obiecująca znajomość uskrzydla cię. Lubisz stan, kiedy jesteś lekka jak motyle, które zaczynasz czuć w brzuchu.
B. Kupujesz stanik push-up, majtki w stylu Bridget Jones i fundujesz sobie natryskową opaleniznę.
C. Jesteś jaka jesteś, a on byłby płytki, gdyby kierował się stereotypami, zamiast wrażeniem, jakie na nim wywarłaś.

10. Przyjaciółka z zapałem opowiada o nowej diecie i delikatnie sugeruje, że mogłabyś ją wypróbować.

A. Wypytujesz o szczegóły, zachęcona wyraźną poprawą kształtów przyjaciółki.
B. Przyjmujesz to jako przytyk. W zamian polecasz przyjaciółce świetny krem na zmarszczki.
C. Nie masz zaufania do takich nowinek.

11. Sukienka, którą koniecznie chcesz sobie sprawić, jest dostępna w rozmiarze o jeden mniejszym od twojego.

A.  Kupujesz ją i wieszasz w widocznym miejscu, żeby cię mobilizowała do odchudzania.
B. Jutro wrócisz do przymierzalni w bieliźnie korygującej figurę.
C. Uważasz, że żadna sukienka nie zasługuje na to, żeby się głodzić.

12. Na zdjęciach z wakacji z trudem rozpoznajesz siebie w pulchnej paniusi z podwójnym podbródkiem.

A. Jedną fotkę wieszasz na drzwiach lodówki; z następnych wakacji przywieziesz zdjęcia smukłej laski w bikini.
B. Oglądasz różne zdjęcia, by zapamiętać, jak najkorzystniej ustawiać się przed obiektywem.
C. Tłumaczysz sobie, że aparat zawsze dodaje masy. Na filmach DVD z wesela kuzynki też wyglądałaś potężniej niż w rzeczywistości.

Najwięcej odpowiedzi A:

Jesteś czujna i potrafisz korzystać z okazji. Nie masz obsesji na punkcie odchudzania, ale chętnie zbierasz wskazówki dotyczące zdrowego trybu życia. Jeśli zdarzy ci się przybrać na wadze, nie wpadasz w panikę, tylko metodycznie rozpracowujesz problem. Rozsądek i konsekwencja w działaniu – to twoje cechy. Nam pozostaje tylko życzyć ci powodzenia w utrzymaniu doskonałej formy i linii.

Najwięcej odpowiedzi B:

Mało kto zna tyle diet, co ty. Rozpracowałaś je, wypróbowałaś i…nie osiągnęłaś zamierzonych rezultatów. Może dlatego, że łatwo ulegasz małym pokusom i równie łatwo się z nich rozgrzeszasz? Oszukiwanie samej siebie za pomocą uników, odstępstw i autosugestii idzie ci całkiem nieźle. Warto rozważyć, jak mogłabyś  wykorzystać te umiejętności w skutecznej batalii z fałdkami odkładającymi ci się tu i ówdzie…

Najwięcej odpowiedzi C:

Odkąd uznałaś, że żadna dieta nie da ci szczęścia, folgujesz sobie nieco ponad miarę. Odzyskałaś spokój, nie przejmujesz się dodatkowymi centymetrami w talii, a na uwagi o rozmiarach twojej pupy reagujesz pogodnymi wzmiankami o J.Lo. Gratulujemy dobrego samopoczucia, ale – musimy ostrzec: nadwaga prowadzi do otyłości, ta zaś nie jest bezpieczna dla zdrowia. Koniecznie weź to pod uwagę!

Pamiętaj: jeśli naprawdę chcesz przejść na dietę, nie będziesz tego odkładała ani do nowego roku, ani do najbliższego poniedziałku, ani nawet do jutra. Zaczniesz już dzisiaj, od razu. Powodzenia!

Rating: 5.0/5. From 1 vote.
Please wait...