Dieta kopenhaska ma zalety diety idealnej: jest prosta, szybka, efektywna. Poleca ją wiele osób, które dzięki takiemu menu odniosły sukces w odchudzaniu. Jej walory nie zostały jednak dostrzeżone ani w poradniach dietetycznych ani lekarskich. Posiada rekomendacje nieistniejących instytutów naukowych. Czy zatem to najlepszy sposób na gubienie kilogramów?
Wiele osób, które odchudzają się na własną rękę zaczyna batalię o szczupłą sylwetkę właśnie od diety kopenhaskiej. To trzynastodniowe odchudzające menu krąży po świecie już 20 lat. Zostało opracowane przez nikomu nieznanego duńskiego lekarza (a nie jak powszechnie się uważa przez szpital królewski w Kopenhadze). Przypomina do złudzenia cudowne kuracje dr Hausera i dr D.G. Colsey’a – amerykańskich guru odżywiania sprzed ćwierćwiecza, którzy zdobyli przychylność amerykańskich farmerów za wzrost zainteresowania wołowiną. Nie ma się czemu dziwić, diety te opierały się na krwistych, grubych befsztykach, podobnie jak i dieta kopenhaska .
Dieta kopenhaska – co oferuje
Dieta kopenhaska obiecuje pozbycie się 7-20 kg w ciągu 13 dni. Jest bardzo rygorystyczna. Każde odstępstwo od jadłospisu powoduje, że trzeba zaczynać ją od początku. Gdy podczas jej stosowania wypijesz lampkę wina, piwo, zjesz coś słodkiego czy nawet skusisz się na gumę do żucia, wypadasz z gry. Jeżeli przerwiesz dietę przed upływem 6 dni możesz ją powtórzyć dopiero po 3 miesiącach. Gdy przerwiesz ją później lub kiedy uda ci się dotrwać do końca, będziesz mogła powtórzyć kopenhaską kurację odchudzającą dopiero za dwa lata.
Dieta trwa zaledwie 13 dni, podczas których jesz tylko wyznaczone produkty. Nie można ich zastępować innymi, nawet bardzo podobnymi, o identycznej kaloryczności. Jedyne odstępstwo to zamiana miejscami lunchu i obiadu, pod warunkiem, że będzie to miało miejsce tego samego dnia. Codziennie powinnaś wypijać 2 litry wody niegazowanej. Na stronach internetowych podkreśla się skuteczność tej diety w okiełznaniu pojadania między posiłkami i w wyhamowaniu apetytu. Zdaniem wielu po jej stosowaniu nie grozi efekt jo-jo.
Należy pamiętać, że diety kopenhaskiej nie mogą stosować: mamy przyszłe i karmiące, dziewczęta w okresie dojrzewania, osoby z chorobami serca, przewodu pokarmowego i nerek. Nie jest to również dieta dla wegetarian, vegan, jaroszy oraz ludzi poszczących w piątki.
Dieta Kopenhaska jadłospis
- DZIEŃ 1+8
Śniadanie: kubek czarnej kawy (kawa musi być bardzo dobrej jakości, bogata w przeciwutleniacze)
Lunch : 2 jajka na ugotowane na twardo, gotowany szpinak, pomidor
Obiad : duży befsztyk smażony porcja 200 gram, sałata z olejem i cytryną
- DZIEŃ 2+9
Śniadanie: filiżanka czarnej kawy z kostką cukru
Lunch: duży befsztyk usmażony porcja 20 dag, sałatka skropiona olejem i cytryną, świeży owoc
Obiad: plaster chudej szynki co najmniej 100 gram, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego
- DZIEŃ 3+10
Śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru, grzanka
Lunch: gotowany szpinak, pomidor, świeży owoc
Obiad: 2 jajka ugotowane na twardo, duży plaster szynki co najmniej 10 dag chudej, sałata z dodatkiem oleju i cytryny
- DZIEŃ 4+11
Śniadanie: filiżanka kawy czarnej z kostką cukru
Lunch: jajko ugotowane na twardo, tarta marchewka, małe opakowanie twarożku
(serek wiejski)
Obiad: mała szklanka mieszanego kompotu z owoców, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego
- DZIEŃ 5+12
Śniadanie: duża tarta marchewka z cytryną
Lunch: ryba z cytryną (dorsz lub pstrąg)
Obiad: duży befsztyk, brokuły lub sałata
- DZIEŃ 6+13
Śniadanie: filiżanka czarnej kawy jw. z kostką cukru, grzanka
Lunch: cały kurczak (gotowany), sałatka z dodatkiem oleju i skoku z cytryny.
Obiad: 2 jajka na twardo, duża marchew
- DZIEŃ 7
Śniadanie: kubek kawy bez cukru
Lunch: kawałek chudego mięsa z grilla (ok. 200 g), świeży owoc
Obiad: nic
Zdaniem eksperta – obalamy mity o diecie kopenhaskiej
Zmniejsza objętość żołądka
Nie! Poszczególne jadłospisy temu przeczą. Wypicie podczas posiłku 3 szklanek jogurtu to nic innego jak zjedzenie dwóch talerzy zupy, albo kotleta schabowego z ziemniakami i kapustą. Jednym słowem, większość posiłków ma standardowe, a nawet większe objętości, chociażby podczas 6 i 12 dnia. Zjedzenie nawet małego kurczaka to przynajmniej 1,5 kg, a zwykły obiad dwudaniowy waży niecały kilogram.
Dieta kopenhaska Dostarcza 800 kcal
Nie! Dieta kopenhaska jest dietą źle zbilansowaną pod względem kaloryczności i wartości odżywczych. Siódmego dnia zjada się nie więcej niż 300 kcal, podczas gdy w pozostałe dni 400-1000 kcal. Taka ilość kalorii nie ma żadnego fizjologicznego uzasadnienia. Jest ich naprawdę za mało!
Przyśpiesza metabolizm
Nieprawda! Diety niskokaloryczne spowalniają metabolizm. Aby więc odchudzać się zdrowo, musisz dostarczyć organizmowi wystarczającą ilość kalorii. Ich niedobór może „wyłączyć” tarczycę , a to z kolei powoduje spowolnienie przemiany materii. Aby dobrać odpowiednią dla siebie dietę najlepiej skonsultować się ze specjalistą.
Odzwyczaja od pojadania i słodyczy
Nie! Oto jeden z wielu postów dotyczących tej diety: „Rok temu przed wakacjami próbowałam ją stosować, ale wytrzymałam tylko 3 dni i na dodatek byłam tak głodna, że jak ją przerwałam zjadłam wielki talerz frytek z gyrosem, sałatkę i furę lodów”. Nie ma się czemu dziwić. Poranna kawa z cukrem powoduje wzrost poziomu cukru we krwi, który pociąga za sobą wzrost wydzielania insuliny i szybki atak głodu. Większe łaknienie na diecie kopenhaskiej to również efekt cukrów pochodzących z owoców i wypijanego jogurtu. Trzy szklanki jogurtu to równowartość trzech łyżeczek cukru.
Chroni przed efektem jo-jo
Podczas stosowania diety kopenhaskiej zostaje zachwiana naturalna gospodarka tłuszczowa, wodno-elektrolitowa i hormonalna. Te zaburzenia mogą obniżać przemianę materii. Jeśli więc po skończonej diecie, zaczniesz jeść więcej, kalorie zostaną natychmiast zamienione w tkankę tłuszczową.
Dieta kopenhaska Trwa krótko
Prawda – tylko 13 dni. Krótki czas trwania diety zachęca wiele osób do wypróbowania jej w praktyce. Ale dobra dieta to taka, która uczy nowych zwyczajów żywieniowych i zmienia styl życia. A to praca przynajmniej na pół roku.
Zmniejsza apetyt
Tak. Odpowiedzialne za zmniejszenie łaknienia jest zjawisko ketozy, które towarzyszy diecie. Występuje ono, gdy dostarczasz organizmowi zbyt mało węglowodanów. Wtedy organizm czerpie energię z tłuszczu: tego, który jesz i tego z tkanki tłuszczowej (dlatego na takiej diecie chudniesz). Ciała ketonowe, które są produktem ubocznym spalania tłuszczów, stają się paliwem dla mózgu i układu nerwowego. „Wyłączają” również uczucie głodu. Ale uwaga: bez węglowodanów organizmowi brakuje energii do funkcjonowania. Wiele narządów zostaje więc niedożywionych, a organizm zaczyna spalać również tkankę mięśniową. Na dłuższą metę więc sposób odżywiania, który doprowadza do powstania zjawiska ketozy jest skrajnie niezdrowy. Dlatego przebieg takiej diety warto kontrolować paskami Ketodiastix firmy Bayer (około 16 zł/40 sztuk). Duże stężenie ciał ketonowych w moczu powinno być wskazówka do przerwania diety.
Dieta kopenhaska Nie jest dla każdego
Tak. Osłabienie w czwartym – piątym dniu stosowania diety, zasłabnięcia, trudności w koncentracji to norma. Do tego często dochodzi zapalenie śluzówki żołądka wywołane piciem mocnej kawy na czczo. Oprócz nastolatek, kobiet w ciąży i karmiących, diety tej nie mogą stosować wrzodowcy i osoby z chorymi nerkami.
Skutecznie odchudza
To prawda, ale chudniesz kosztem zdrowia i samopoczucia. Najzdrowsze diety odchudzające to takie, które zapewniają wolny ubytek masy ciała, na poziomie 1-1,5 kg w ciągu tygodnia. Gwarantują one szczupłą sylwetkę w długim okresie czasu. Po zakończeniu diety kopenhaskiej 98 proc. osób w ciągu 5 lat wraca do nadwagi.