Borykając się z różnymi chorobami, myślimy przede wszystkim o terapii farmakologicznej. Zapominamy, że aktywność fizyczna jest równie dobrym lekarstwem.
Kamienie w nerkach, zwyrodnienia kręgosłupa, nadciśnienie… Choroby, którym towarzyszy nie tylko złe samopoczucie, ale także ból. Leczenie farmakologiczne pomaga, choć nie zawsze. Jednak terapia nie polega jedynie na łykaniu zaleconej ilości kolorowych pigułek. To również od powiedni tryb życia, dieta, aktywność. Niestety często zdarza nam się o tym zapominać. Ruch, oczywiście z uwzględnieniem jednostki chorobowej, może okazać się zbawienny dla walki z chorobą. Dzięki niemu możliwe jest również pozbycie się codziennych dolegliwości bólowych towarzyszących danemu schorzeniu.
Zwyrodnienia kręgosłupa
To choroba, w której ból, często niezwykle silny, daje o sobie znać każdego dnia. Nie ma jednak lekarza, który by powiedział, że lekarstwem będzie bezruch. Wręcz przeciwnie. Wszyscy jednogłośnie twierdzą, że ruch jest nie tyle wskazany, ile konieczny. Nawet jeśli trzeba połknąć tabletkę, która zminimalizuje doskwierający przy nim ból. Należy jednak pamiętać, że ćwiczenia muszą być wykonywane w odciążeniu, tak aby nie obciążać kręgosłupa. Wykluczone są więc sporty siłowe, jak i te, które mogą narazić kręgosłup na urazy. Rower w tym wypadku jest niewskazany, ponieważ podczas jazdy kręgosłup jest narażony na nieustanne mikrowstrząsy. Podobnie jest z biega niem i joggingiem. Zakazane są też pewne nia – skręty ciała i skłony. Dlatego joga nie wchodzi też w rachubę.
Co więc można robić, jeśli cierpi się na chorobę zwyrodnieniową? Specjaliści rehabilitacji i instruktorzy sportu zalecają sporty wodne, przede wszystkim pływanie, podczas które go kręgosłup jest odciążony, i gimnastykę w wodzie, czyli akwaaerobik. Pływanie stylem klasycznym aktywizuje mięśnie karku i grzbietu, stylem grzbietowym – mięśnie brzucha, odcinek szyjny i lędźwiowy kręgosłupa, a tzw. żabką na plecach – mięśnie brzucha i kończyn dolnych. Wszystko to przy całkowitym odciążeniu kręgosłupa. Dzięki treningowi pływackiemu wspomaga się leczenie oraz łagodzi ból związany ze zmianami przeciążeniowymi i zwyrodnieniowymi kręgosłupa, stawów biodrowych, kolanowych, a także z dyskopatią. Jeśli jednak niezbyt lubisz pływać, lekarze proponują jazdę na rowerze stacjonarnym bądź całą gamę ćwiczeń, np. z gumą. Najważniejsze jednak jest, aby wykonywać je pod okiem trenera lub zgodnie z dokładnymi zaleceniami rehabilitanta.
SOS
Gdy najdzie cię gwałtowny ból, połóż się na podłodze i wykonaj „kołyskę”. Podciągnij kolana pod brodę i uchwyć je rękami, a następnie przenoś ciężar ciała z ramion na pośladki. W ten sposób rozciąga się mięśnie wzdłuż kręgosłupa.
Nadciśnienie tętnicze
Wysokie ciśnienie dyskwalifikuje chorego do uprawiania sportów. Ważne jednak, na jakim jest ono poziomie i czy jest ustabilizowane. Ciśnienie graniczne, czyli 140/90 mmHg, i wyższe, wymaga bowiem nie tylko bezwzględnej kwalifikacji medycznej, ale też systematycznej kontroli lekarskiej podczas treningów. Często zalecane jest także wcześniejsze ustabilizowanie choroby lekami. Niestety, w przypadku osób z ciśnieniem ponad 160/105 mmHg, wszelkie sporty są wykluczone.
Jeśli jednak lekarz nietylko wyraża zgodę na aktywność fizyczną, a wręcz ją zaleca, nie ma co czekać. Ruch bowiem służy sercu jak nic innego – obniża ciśnienie, nawet gdy już nie ćwiczymy, zmusza serce do bardziej ekonomicznej pracy i obniża poziom „złego” cholesterolu.
Czego jednak nadciśnieniowcy nie mogą robić? Na pewno uprawiać sportów siłowych, gdyż wpływają one na dodatkowe podwyższenie wartości ciśnienia tętniczego. Siłownia nie jest więc najlepszym miejscem do trenowania. Niewskazane są też wszelkie sporty wymagające rywalizacji. Ważne jest bowiem nastawie nie do sportu – na luzie, bez niepotrzebnych emocji, które podnoszą ciśnienie. Również sporty, które wiążą się ze zmianami ciśnienia atmosferycznego, nie powinny być brane pod uwagę. Chodzenie po górach, jazda na nartach, nurkowanie nie są polecane nadciśnieniowcom. Niezależnie od rodzaju aktywności, zawsze trzeba uwzględniać własne możliwości. Gdy tylko odczuwa się przyspieszony oddech i zadyszkę, należy przerwać ćwiczenia i odpocząć.
Co zatem można? Ewentualności jest naprawdę wiele. Każdy znajdzie dziedzinę, która będzie zgodna z jego naturą, preferencjami i możliwościami. A więc do wyboru są: marsz lub je go uatrakcyjniona odmiana z kija mi, czyli nordic walking, niezbyt forsowne biegi, jazda na rowerze, a zimą jazda na nartach biegowych. „Pod dachem” dla odmiany można uprawiać pływanie, taniec, jazdę na rowerze stacjonarnym, fitness i ćwiczenia cardio – czyli przeznaczone dla osób z chorobami serca. Są to ćwiczenia o umiarkowanej intensywności wykonywane bez przerw przez 20-60 minut, które znacząco poprawiają stan serca i pomagają obniżyć ciśnienie – stąd ich nazwa.
Warto pamiętać, że każdy rodzaj aktywności powinno zakończyć się ćwiczeniami wyciszającymi, mającymi na celu stopniowe przyzwyczajenie układu krwionośnego do mniej intensywnej pracy. Poza tym trening nigdy nie powinien być zbyt forsowny. Lekarze zalecają umiarkowaną intensywność ćwiczeń.
SOS
W obniżeniu ciśnienia krwi pomogą ćwiczenia oddechowe i rozluźniające. Siadamy w siadzie skrzyżnym, wyciągamy ręce na boki i robiąc wdech, przenosimy je nad głowę. Tam łączymy dłonie i robiąc wydech, dociskamy do siebie, jednocześnie powoli opuszczając je aż do klatki piersiowej. Cały czas koncentrujemy się na oddechu.
Kamica nerkowa
Jako że choroba przebiega bez objawowo, dowiedzieć się o niej można dopiero w momencie, gdy piasek bądź kamień zaczyna przesuwać się z nerki do jej ujścia lub moczo wodu. Wywołu je to napad kolki nerkowej, czyli bardzo silny ból w okolicy lędźwiowej, który promieniuje także do dolnej części brzucha i krocza. W przypadku ataku bólu lekarze zalecają doraźnie środki przeciw bólowe i rozkurczające oraz picie dużych ilości płynów. Celem nadrzędnym jest jednak usunięcie kamieni, w przypadku mniejszych – wraz z moczem, gdy są większe – nie odzowny jest zabieg chirurgiczny.
Choroba ta różni się od poprzednich tym, że do pewnego momentu w ogóle nie daje o sobie znać. Z tego powodu trudno wymienić rodzaj sportu, który byłby przeciwwskazany. Odpowiedni ruch natomiast staje się bardzo istotny, gdy przychodzi do tzw. rodzenia kamienia. Wtedy to lekarze zaleca ją wszelkie sporty, które ułatwiają przesuwanie się piasku w drogach moczowych. Co więc należy robić? Biegać, uprawiać jogging, jeździć na rowerze; wszystko to, co po może w ich wydaleniu.
SOS
Aby „urodzić” kamień, należy jednorazowo wypić dużo płynów, a następnie wykonać ćwiczenia polegające na skokach, np. ze skakanką. Uwaga – tylko dla osób ze zdrowym sercem!