No votes yet.
Please wait...

Bywa, że planując urlop, ulegamy modzie czy dobrym radom znajomych, i nie spędzamy go tak, jak byśmy chcieli, tylko jak „powinno się go spędzać”. Zastanówmy się, gdzie na wakacje warto pojechać?

Jak najdalej od domu….

Najpowszechniejszy pogląd głosi, że należy wyjechać, najlepiej jak najdalej od domu. Ludzie, którzy zostają w domu (zwykle z przyczyn ekonomicznych) lub poświęcający wolne dni na remont mieszkania, wzbudzają zwykle współczucie u bliźnich. Czy słusznie? Wszystko jak zwykle zależy od indywidualnych potrzeb. Lubiący podróże, pracujący w domu czy niespokojne duchy, urlop w miejscu zamieszkania odbiorą jako karę. Dla nich oderwanie się od codzienności jest wskazane i oczyszczające. Z kolei domatorzy i osoby niezbyt mobilne wypoczynek we własnym ogródku czy salonie traktują jak dar od losu. Do tej grupy mogą dołączyć osoby pracujące z dala od domu lub podróżujący służbowo w niekończących się delegacjach. Miejsce, do którego wyjeżdżamy, należy dobrać według gustu. Odległość od domu sama w sobie nie ma znaczenia, choć może być istotna z innych powodów (np. chęci zmiany klimatu). Nie da się udowodnić tego, że wypoczynek 1000 km od domu jest lepszy dla zdrowia od tego, który odbywa się 50 km od miejsca zamieszkania. Dzisiaj bardziej przydaje się wyłączenie komórki (szczególnie tej służbowej).

Gdzie na wakacje? Zapłaciłem, muszę zwiedzać…

Bardzo powszechny jest pogląd, że skoro już gdzieś się wyjechało (i wydało pieniądze), to należy wszystko zobaczyć. Każdą przyrodniczą osobliwość (wysoki szczyt, rezerwat przyrody), każdą pamiątkę historyczną (muzeum, pole bitwy, pomnik) czy ciekawostkę społeczną (każda większa miejscowość ma jakąś „legendarną” restaurację choćby). Taki sposób spędzania urlopu jest idealny dla osób aktywnych, przyzwyczajonych do intensywnego życia, w wymiarze fizycznym oraz intelektualnym. Jeśli w ciągu roku nad wszystko przedkładamy ciepłe kapcie i telewizor, to nadmiar zwiedzania po chwilowej euforii stanie się zwykłym wypełnianiem obowiązku. Obowiązku, który sami wytworzyliśmy sobie we własnej głowie. Pamiętajmy więc – zwiedzanie ma być przyjemnością!

Najlepszy bagaż doświadczeń

Bagażu nigdy za dużo – uważa wielu. Stąd żelazka pod namiotem, stąd też składy apteczne w plecaku. W przypadku chorób przewlekłych zabieramy oczywiście leki przyjmowane stale oraz środki chroniące przed promieniami słonecznymi czy medykamenty opatrunkowe. Warto jednak przemyśleć rzeczywistą skalę zagrożeń i zastanowić się, jak wielkie jest ryzyko zatrucia, gdy stołujemy się u zaufanych gospodarzy czy przeziębienia, gdy urlop spędzamy w cieniu palmy. Dlatego przysłowie „przezorny zawsze ubezpieczony” powinno być traktowane rozsądnie. Zbędne lekarstwa w nagrzanym słońcem bagażu to ciężar a czasem niebezpieczeństwo. Choroba zawsze może się trafić, ale czasy, gdy apteki dzieliły dziesiątki kilometrów, należą do przeszłości.

Gdzie na wakacje? Uwaga na zemstę faraona…

Wśród wybierających się do krajów ciepłych lub biednych, o niższych standardach higieny, często istnieje obawa przed biegunką podróżnych (zwaną też „zemstą faraona”), która jest reakcją wrażliwych jelit na kontakt z miejscową wodą lub pożywieniem. Obawa uzasadniona, gdyż na tę dolegliwość cierpi od 20 do 50% ogółu tam podróżujących. Niestety, nie sposób wcześniej stwierdzić, u kogo biegunka wystąpi. Czy w takiej sytuacji przyjmować profilaktycznie antybiotyki? Nie. Oprócz zwykłego dla antybiotyków działania niszczącego istnieją niedogodności natury obyczajowej, jak zakaz picia alkoholu w czasie wyjazdu. Lepszym zabezpieczeniem będzie mycie rąk i niespożywanie surowych potraw oraz nieprzegotowanej wody.

Lody dla ochłody?

Na lody podczas upałów pozwalają sobie nawet zatwardziali przeciwnicy słodyczy.
I słusznie, bo deser smaczny i stosunkowo w swej kategorii niskokaloryczny. Ale nieprawdą jest, że lody chłodzą (poza samym momentem jedzenia). Cukier i tłuszcz w nich zawarty raczej sprawią, że poczujemy wzmożone pragnienie. U osób z wrażliwym na stany zapalne gardłem mogą też wystąpić kłopoty związane z szokiem termicznym. Różnica między otoczeniem w czasie upałów (czyli temperaturą powietrza), a porcją lodów dochodzi do 50ºC!

No votes yet.
Please wait...
Spakowane walizki. Gdzie na wakacje? Za granicę, w Polsce czy nad morzem albo w domu?