Może się wydawać, że kiedy kobieta zrzuci nadmiar kilogramów i widzi w lustrze swoją smukłą sylwetkę, niczego więcej nie potrzebuje do szczęścia. Niestety, nadwaga czasem pozostawia po sobie niemiłe pamiątki…
Jedną z nich jest rozciągnięta, nieelastyczna, obwisła i pomarszczona skóra na brzuchu – powód poważnych kompleksów. Niejednokrotnie nawet bardzo młodym kobietom uniemożliwia pokazanie się na plaży czy na basenie i utrudnia modne ubranie się. Zmniejsza też radość, którą czerpią one z seksu – sprawia bowiem, że nadal wstydzą się swojego (już odchudzonego!) ciała. Warto zatem dołożyć starań, by zmniejszyć ten defekt.
Nierówne tempo
Brzuch, biodra i uda to miejsca, w których u kobiet najłatwiej, w sposób naturalny i niemal niepostrzeżenie odkłada się tkanka tłuszczowa. Tworzy ona zapasy na czas ciąży i karmienia, kiedy zapotrzebowanie energetyczne organizmu rośnie. Niestety, zazwyczaj zapasy te są znacznie większe niż potrzeba albo zupełnie zbędne, bo np. kobieta nie zamierza mieć dzieci, ewentualnie już je urodziła i nie planuje kolejnych. Kilku- lub nawet kilkunastokilogramowa warstwa tłuszczu na brzuchu nie tylko zniekształca sylwetkę, ale także powoduje czasem znaczne zwiotczenie mięśni oraz nadmierne rozciągnięcie się skóry. Wracają one do normy znacznie wolniej, niż przebiega odchudzanie. To dlatego po zrzuceniu balastu nadwagi tak wiele osób ma kolejny powód do zmartwień.
Dbałość o formę
Oczywiście, najlepiej dbać o ładny wygląd brzucha, nie dopuszczając do powstania nadwagi. Na takie upomnienia jest zazwyczaj za późno. Co zatem robić, jeśli pod bluzką zamiast elastycznej, płaskiej ścianki mięśni pokrytej dobrze napiętą skórą widzisz mniejszą lub większą wypukłość? Po pierwsze, nie odkładaj pielęgnacji i choćby najprostszych ćwiczeń na czas „po schudnięciu”. Rozciągnięta przez nadmiar tkanki tłuszczowej skóra cały czas potrzebuje wspomagania. Regularnie nakładaj na brzuch preparat ujędrniający albo przeciw rozstępom (nawet z serii przeznaczonej dla kobiet w ciąży, np. marki Mustela). Rób piling i masaż szorstką myjką. Stosuj naprzemienne, zimne i ciepłe natryski, a czasem po umyciu się masuj brzuch przez kilka minut kostkami lodu zawiniętymi w cienki ręcznik. Unikaj gorących kąpieli. Jeśli nie potrafisz bez nich żyć, nie wyleguj się przynajmniej w wannie zbyt długo. Ponieważ stan mięśni jest równie ważny dla wyglądu brzucha, jak stan skóry, nie zapominaj o gimnastyce. Opisy ćwiczeń znajdziesz choćby w naszym miesięczniku. Lato sprzyja aktywności fizycznej: pływanie i jazda na rowerze wzmocnią nie tylko mięśnie brzucha.
Po drugie, chudnij powoli. Dzięki temu nie będziesz się katować, unikniesz efektu jo-jo i pozwolisz skórze oraz mięśniom całego ciała nadążać za zmianami wagi. Jest to szczególnie ważne w wypadku kobiet po trzydziestce i starszych. Ich skóra utraciła młodzieńczą jędrność – pozbawiona podściółki tłuszczowej od razu marszczy się i obwisa.
Dobre napięcie
Pomocy możesz szukać w gabinetach kosmetycznych, wyposażonych w najnowocześniejszy sprzęt. Oferta zabiegów na ciało skutecznie poprawiających stan skóry i modelujących sylwetkę jest coraz bogatsza. Nie chodzi w tym wypadku o masaże, maski, pilingi czy zawijania i okłady z substancji aktywnych. Działają one bardzo korzystnie, ale tylko powierzchownie i doraźnie. Obwisłą, luźną skórę na brzuchu radykalnie może podciągnąć jedynie odbudowanie jej wewnętrznej struktury. Najprościej rzecz ujmując, skóra wspiera się na rusztowaniu z włókien kolagenu i elastyny. Tylko wtedy, kiedy to rusztowanie jest gęste i dobrze napięte, spełnia swoją rolę. Dlatego stworzono urządzenia, mające za zadanie odbudowywać ubytki kolagenu i stymulować jego wytwarzanie przez organizm.
Najnowszym z nich jest Titan, przeznaczony specjalnie do ujędrniania skóry i likwidowania jej obwisłości. Emituje on promieniowanie podczerwone, które podgrzewa głębsze warstwy skóry, powodując natychmiast ściągnięcie się włókien kolagenowych i uruchamiając proces regeneracji kolagenu. Od razu po zabiegu widać korzystną zmianę w wyglądzie, ale imponujące są jego skutki długofalowe: nowy kolagen pojawia się do pół roku po zabiegu! Dlatego skóra młodnieje w oczach przez kilka miesięcy. Sam zabieg jest bezbolesny, dzięki chłodzonej końcówce szafirowej przesuwającej się po ciele nie czuć intensywnego ciepła, lecz przyjemny chłód. Liczbę zabiegów (zwykle dwa do trzech) ustala lekarz lub wysoce wykwalifikowana kosmetyczka po obejrzeniu ciała klientki. Jeden, wykonywany na brzuchu, kosztuje 3500–5000 zł, cena zależy od liczby impulsów, a więc od wielkości obszaru poddanego zabiegowi.
Drugie superurządzenie to Focus RF. Ten aparat, w odróżnieniu od Titana, emituje fale radiowe. Podgrzewają one włókna kolagenu, co powoduje ich skurczenie się i poprawę napięcia skóry. Ponadto, wytwarzane ciepło pobudza pracę komórek tkanki łącznej – fibroblastów, a więc regeneruje i odmładza głębokie warstwy skóry. Uwaga! Dodatkowy program powoduje jednocześnie zmniejszanie się objętości komórek tłuszczowych i redukcję cellulitu. Efekty zabiegu utrzymują się od półtora roku (u osób między 40. a 50. rokiem życia) do pięciu lat (u osób przed czterdziestką). Liczba zabiegów jest ustalana indywidualnie, nigdy nie jest ich mniej niż pięć, a cena jednego to ok. 1500 zł.
Pomoże skalpel
Zdarza się, że mimo ćwiczeń, diety, poddawania się zabiegom pielęgnacyjnym oraz kosmetycznym mięśnie brzucha są nadal rozciągnięte, skóra zaś nie obkurcza się, chociaż od zrzucenia nadwagi minęło kilkanaście miesięcy. I nic nie wskazuje na to, że brzuch odzyska dawny wygląd. Jeśli nadwaga była bardzo duża, a do tego utrzymywała się wiele lat, często odchudzonej osobie może pomóc tylko operacja plastyczna, zwana plastyką powłok brzusznych (abdominoplastyką). Do gabinetów lekarskich zgłaszają się kobiety w różnym wieku, mające obwisłą skórę na brzuchu, tworzącą czasem spory „fartuszek”. Te zmiany są, niestety, nieodwracalne. Brzuch w takim stanie stwarza problemy nie tylko natury estetycznej, dlatego warto pomyśleć o przywróceniu mu prawidłowego wyglądu. Wymaga to jednak poddania się operacji dużego kalibru.
Na czym polega plastyka brzucha?
Zabieg trwa dwie, trzy godziny i jest wykonywany w znieczuleniu ogólnym (narkozie). Zwykle chirurg przywraca właściwą pozycję i odpowiednie napięcie zwiotczałym mięśniom brzucha oraz wycina nadmiar skóry i tkanki tłuszczowej znajdującej się pomiędzy pępkiem a spojeniem łonowym (pępek zostaje ponownie wszyty w nowe miejsce). Blizna, która powstaje, jest ukryta nad wzgórkiem łonowym: figi o klasycznym fasonie całkowicie ją zasłaniają. Po operacji pacjentka przez dwa dni pozostaje w klinice. Kiedy zaczyna wstawać, czasami musi nosić bieliznę uciskową, co usprawnia gojenie i zmniejsza odczuwany ból. Później stopniowo powraca do zwykłej aktywności. Mniej więcej po 14 dniach zgłasza się na usunięcie szwów. Przez cały czas pozostaje pod kontrolą lekarza, który udziela jej wskazówek dotyczących diety, aktywności ruchowej, a wreszcie sposobu masowania blizny pooperacyjnej (jej wygląd ulega poprawie po 3–6 miesięcy). Powrót do normalnej aktywności zajmuje od kilku tygodni do dwóch miesięcy.
Abdominoplastykę czasem łączy się z odsysaniem tłuszczu – decyzję o dodatkowym zabiegu podejmuje lekarz w zależności od oczekiwań i stanu konkretnej osoby. Choć koszty operacji są duże (ok. 8000–10 000 zł), a pacjentka musi się liczyć z pewnymi niedogodnościami (np. pobyt w szpitalu, ból, częściowe, czasowe ograniczenie zwykłej aktywności, zdejmowanie szwów, pooperacyjna blizna), efekty w pełni rekompensują jej wszelkie wyrzeczenia.
Lepiej zapobiegać!
Umów się na wizytę w możliwie nowoczesnym gabinecie kosmetycznym, zanim
rozpoczniesz odchudzającą kurację. Dostaniesz tam wskazówki dotyczące nie tylko zabiegów specjalistycznych, ale także domowej pielęgnacji i diety. Skórę warto wzmocnić przed rozpoczęciem odchudzania: efekty będą o wiele lepsze!
Brzuszki i… winda
Na utrzymanie elastyczności mięśni nie wymyślono nic skuteczniejszego, niż poczciwe i dobrze ci znane (przynajmniej z opisów) „brzuszki”: kombinacje skłonów, unoszenia tułowia, ramion i nóg w czasie leżenia na plecach. Weź się do ćwiczeń już dziś! Jeśli masz słabą kondycję, żeby się nie zniechęcić i nie nadwerężyć kręgosłupa, zacznij od kilku, np. pięciu powtórzeń każdego ćwiczenia i co trzeci, czwarty dzień dorzucaj kolejne pięć. To tylko kilkanaście minut, a po miesiącu rezultaty są pewne i możliwe do zmierzenia centymetrem!
Kiedy nabierzesz formy i nieco wzmocnisz mięśnie, zainteresuj się idealną na wyrzeźbienie brzucha „szóstką Weidera” – opis znajdziesz w internecie.
Inne ćwiczenie, jeszcze prostsze (bardzo popularne wśród Francuzek i czasem nazywane przez nie „windą”), polega na napinaniu mięśni brzucha wraz z wydechem i rozluźnianiu ich w czasie wdechu. Nadaje się do wykonywania dosłownie wszędzie. Na stojąco na przystanku lub w autobusie, a na siedząco – w czasie nudnego zebrania albo oglądania telewizji. Nie wymaga żadnej wprawy ani kondycji, a jest zaskakująco skuteczne!