Szczupła talia to marzenie wielu kobiet, które często trudno zrealizować. Warto zaznaczyć, że bardzo ważne dla atrakcyjnego wyglądu są też odpowiednie proporcje między obwodami talii i bioder. Co zrobić, by nie wyglądać jak pulchne jabłko? Oto rady naszych specjalistów.
Szczupła talia jest marzeniem niejednej kobiety, wymaga jednak pracy i wytrwałości.
Potwierdzonym badaniami klinicznymi zabiegiem jest masaż metodą Endermologie®. Jego efektem jest lepsze ukrwienie skóry, uaktywnienie lipolizy, zmniejszenie zwłóknienia tkanki łącznej oraz wzrost elastyczności skóry. Wykonanie serii zabiegów na pewno sprawi, że talia zacznie nabierać pożądanego kształtu.
Pomocne mogą być też zabiegi wykorzystujące ultradźwięki, np. LipoShock (poprawiają krążenie i przyspieszają rozpad komórek tłuszczowych), lub elektrostymulację (pobudzają pracę mięśni przez wykorzystanie prądu elektrycznego).
Zwolenników radykalnych metod zainteresuje urządzenie Body-Jet® (wypłukanie tkanki specjalnym roztworem wodnym). Zabieg wykonuje się w znieczuleniu miejscowym i nie wymaga hospitalizacji. Innym sposobem wyszczuplenia talii bez skalpela jest SMARTlipo, czyli lipoliza laserowa. Dochodzi tu do rozerwania błon komórek tłuszczowych, uwolniony tłuszcz jest metabolizowany przez wątrobę i wydalany z organizmu.
Aby osiągnąć efekty, musimy pamiętać także o diecie i aktywności fizycznej. Kurację mogą wspomóc kremy wyszczuplające, ale nie spalą one tłuszczu.
Tłuszczyk w talii tylko szpeci. Ale gdy rozmiar pasa przekroczy 88 cm u pań i 102 cm u panów, mówimy o otyłości brzusznej – niebezpiecznej i bardzo trudnej do zwalczenia. Nie czekajmy, aż rozmiar naszej talii osiągnie takie wymiary, i zacznijmy ćwiczyć już dziś.
Ćwiczenia musi poprzedzać rozgrzewka (co najmniej 20 min) Dopiero po tym czasie zaczyna się proces spalania tkanki tłuszczowej. Wtedy zaczynamy ćwiczenia modelujące talię. Elementy treningu powinny być tak dobrane, aby angażować wszystkie mięśnie z tej grupy – mięsień prosty brzucha, skośny zewnętrzny, skośny wewnętrzny i poprzeczny brzucha. Trening aerobowy spowoduje spalanie tkanki tłuszczowej, a ćwiczenia mięśni brzucha wzmocnią je, wyrzeźbią i sprawią, że spalanie będzie trwało jeszcze długo po zakończonym treningu.
Same ćwiczenia mięśni brzucha jednak nie wystarczą. Ważne jest uzyskanie równowagi siły i elastyczności przeciwstawnych grup mięśniowych (w naszym przypadku mięśni brzucha i dolnej części pleców). Na koniec przypomnienie – reakcje mające na celu zwiększenie masy mięśniowej i chudnięcie zachodzą po treningu. Dlatego ważna jest też odpowiednia dieta.
Aby mieć wymarzoną talię, trzeba zachować równowagę energetyczną, tj. różnicę między liczbą kalorii, jakie dostarczamy organizmowi, a ilością kalorii, które spalamy. Ważne jest, by nie doprowadzić do dodatniego bilansu energetycznego. Jeśli chcemy przyspieszyć przemianę materii i szybciej spalać tkankę tłuszczową, jedzmy częściej, najlepiej 5 razy dziennie co 2,5-3 godziny. Wtedy ominą nas napady głodu, które niemal zawsze kończą się przejedzeniem, doprowadzającym do dodatniego bilansu energetycznego. Starajmy się nie jeść warzyw powodujących wzdęcia – fasoli, grochu, bobu, kukurydzy. Podobnie jest z kiszoną kapustą, surowym kalafiorem i brokułami. Wzdęcia mogą też wystąpić po spożyciu mleka, np. dodanego do kawy. Zrezygnujmy z gazowanych i słodkich napojów – lepsza jest niegazowana woda mineralna, niesłodzone soki i herbata. W diecie bardzo ważne jest, aby nie doprowadzać do niedoborów składników pokarmowych, które przyczyniają się do zaburzenia metabolizmu. Należy spożywać posiłki zbilansowane i zróżnicowane, wtedy organizm otrzymuje niezbędne wartości odżywcze w sposób ciągły, a nie okazjonalny, co często może być przyczyną odkładania tkanki tłuszczowej nie tylko w okolicy talii.