Dobroczynne działanie wodorostów na ludzki organizm jest znane od wieków. Słodkowodne dostarczają bezcennego białka, morskie zaś są bezkonkurencyjne pod względem zawartości jodu.
Po dziś dzień algi zajmują jedno z pierwszych miejsc w kuchni chińskiej i japońskiej, gdzie niepodzielnie króluje wakame soba – makaron gryczany z algami wakame. W przemyśle spożywczym najpopularniejsze są obecnie agar-agar (E 406) oraz karagen (E 407). Jak można wykorzystywać wodorosty w diecie? Przedstawiamy krótką ściągę.
Pilnują zdrowia i wagi
Algi zawierają do 70 proc. pełnowartościowego białka, są więc bezcennym składnikiem diet wegetariańskich. Kryją też w sobie bogactwo składników mineralnych: wapń i żelazo, potas, siarkę, jod oraz pierwiastki śladowe – mangan, cynk i krzem. To także naturalne źródło bardzo dobrze przyswajalnego żelaza. Mają witaminy z grupy B (w tym B12), beta-karoten, witaminę C oraz K i E. Oczyszczają organizm i wzmacniają odporność, wspomagają pracę serca, obniżają ciśnienie i poziom cholesterolu. Dzięki zawartości jodu są naturalnym środkiem stosowanym przy niedoczynności tarczycy. Korzystnie wpływając na pracę przewodu pokarmowego, wspomagają leczenie otyłości. Zawierają związki zmniejszające apetyt, a nawet pomagające ustabilizować poziom cukru we krwi, co zapobiega nagłym napadom głodu. W trakcie odchudzania z suszonych alg przyrządza się napoje, podkręcające metabolizm oraz regenerujące organizm. W gabinetach odnowy biologicznej z kolei preparaty ze sproszkowanych alg stosuje się do okładów, zawijań i kąpieli, które przyspieszają usuwanie nadmiaru tłuszczu w tkance podskórnej.
Uwaga: w schorzeniach tarczycy przed korzystaniem ze wszystkich preparatów zawierających algi należy skonsultować się z lekarzem, ponieważ wysoka zawartość jodu może mieć wpływ na rozwój tej choroby.
Do zupy, sałatki i ryżu
Bogactwo korzystnych składników alg zależy od miejsca, w którym rosną, pory roku, pogody, a nawet… fazy księżyca podczas zbioru! Po zebraniu, algi są mrożone albo suszone przed dalszą obróbką.
Potrawy z ich dodatkiem coraz częściej trafiają na nasze stoły. W postaci płatów kupisz je w sklepach ze zdrową żywnością. Przed użyciem namocz je lub tylko wypłucz. Wodę, w której moczyłaś algi, przecedź i wykorzystaj do zupy lub sosu. Pamiętaj, że po namoczeniu wodorosty „puchną” prawie dziesięciokrotnie. Przygotowane algi możesz prażyć na suchej patelni lub w piekarniku, i chrupać jak chipsy; podsmażyć na oleju albo ugotować. Poszatkowane są świetnym dodatkiem do sosów, kanapek, zapiekanek, krokietów, past do pieczywa, ogórków kiszonych i marynowanych oraz sałatek. Fasola, soja i ziarna innych roślin strączkowych będą lżej strawne i ugotują się szybciej z niewielkim dodatkiem alg kombu lub wakame.
U nas najpopularniejsze są nori, wykorzystywane przede wszystkim do sushi. Po namoczeniu można także z powodzeniem dodawać je do zup, duszonego lub smażonego jedzenia albo codziennie schrupać jeden liść. Nori działa moczopędnie, pomaga obniżyć poziom cholesterolu i nadciśnienie tętnicze.
Uwaga: suszone i zmielone algi możesz też używać zamiast soli.
Z tabletką łatwiej
Możesz sięgnąć po rozwiązania bardziej praktyczne: algi kupisz również w postaci tabletek, kapsułek, żelu i proszku. W jednej dawce gotowego preparatu zwykle znajdują się różne rodzaje alg i dodatkowo wyciągi z aloesu, marchwi, żurawiny, buraka oraz uzupełniająco kompleks pierwiastków śladowych. Profilaktycznie przyjmuje się raz dziennie jedną porcję preparatu. Częstsze dawkowanie lepiej skonsultować z lekarzem.