No votes yet.
Please wait...

Czy możesz powiedzieć, że lubisz siebie? Czy pomimo kilku nadprogramowych kilogramów, zbyt dużego nosa jesteś w stanie nadal akceptować własną osobę? Jeśli odpowiedziałaś twierdząco na te pytania, jesteś szczęściarą. Nie uzależniasz poczucia swego szczęścia i dobrostanu od tego, jak wyglądasz.

Jeżeli dodatkowo potrafisz (kiedy trzeba) przymknąć oko na swoje wady i słabości, na błędy, jakie czasami popełniasz i na swoje ograniczenia, tym bardziej czuj się z siebie zadowolona. Są ludzie, którym (na pierwszy rzut oka) niczego nie brakuje. Mają duże komfortowe mieszkanie, auto, zasobne konto w banku, udane dzieci, są zdrowi, szczupli i atrakcyjni, w ich związkach panuje harmonia, a trudno dostrzec w nich radość, uśmiech na twarzach, pasję życia i entuzjazm, wdzięczność za to, co mają.

„Może operacja plastyczna poprawi moje samopoczucie?”- zastanawia się atrakcyjna blondynka o nieskazitelnej buzi. „Nic mnie nie cieszy”- słyszę głos właściciela ogromnej firmy komputerowej, „Nie mam czasu nawet odpocząć”. „Nie lubię siebie, bo jestem gruba, dopóki nie schudnę, nie zacznę szukać ani nowej pracy, ani wymarzonego partnera…” – to słowa kobiety w średnim wieku.

Poczucie własnej wartości i samouznanie są ważnymi czynnikami składowymi naszej integralności, pełni i szczęścia. Nie są one tym samym, co poczucie własnej ważności, duma i pycha. Biorą się z naszych wewnętrznych zasobów i mają niewiele wspólnego z naszym stanem posiadania. Także z tym, jak widzą nas inni. Dlatego już od dziś doceniaj sama siebie, nie czekaj, aż inni zauważą twój promienny uśmiech, sama zachwyć się swoim talentem kucharskim czy krawieckim, swoim świetnym zmysłem orientacji w terenie czy ponadprzeciętnym  optymizmem i poczuciem humoru.

Uśmiechnij się do swego odbicia w lustrze. Wiedz, że ludzie wyglądający sympatycznie i pogodnie mają większą rzeszę przyjaciół niż ci piękni, ale „dumni i bladzi”.

Poszukaj też takich swoich cech, które niekoniecznie uważasz za zalety. Jeśli na przykład jesteś nieśmiała i ostrożna, polub siebie za to, że jesteś odpowiedzialna i poważnie podchodzisz do życia.

Jesteś nieco nerwowa? Może warto to wykorzystać jako atut na zajęciach ze sztuk walki lub ognistej rumby?

Nie uzależniaj swojego poczucia wartości od opinii innych ludzi (szkoda życia na ciągłe bycie kameleonem i dogadzanie innym, by zasłużyć sobie na miłość), od ich oczekiwań wobec ciebie, ani od tego, że nie zawsze radzisz sobie ze wszystkim tak, jakbyś sama chciała.

Wewnątrz siebie jesteś zawsze wartościową, godną szacunku i miłości osobą, niezależnie od swojej wagi, wzrostu, wyznania czy wysokości pensji. Doceniaj siebie nawet nie za coś, ale pomimo czegoś…

Uświadom sobie, ile jest w twoim życiu rzeczy, za które powinnaś być wdzięczna, sekret bycia zadowoloną z życia polega głównie na tym, by wiedzieć, co dostrzegać i na czym koncentrować uwagę, a co spokojnie sobie odpuścić. Masz zdrowe, sprawne ciało? Jesteś ładna? Mieszkasz w okolicy lasu? Masz kochającą cię rodzinę? Potrafisz śpiewać? Tańczyć? Malować? Dobrze poszukaj… trochę tego jest, prawda?

Dbaj też o innych ludzi, niekoniecznie wyłącznie o najbliższych. Codziennie powiedz choć jednej osobie coś miłego, a jednocześnie szczerego na jej temat, podaruj czasem komuś chwilę uwagi, rozmowy, uścisku… Wkrótce przekonasz się, że to, co dajesz z siebie z chęcią i szczerością, wróci do ciebie zwielokrotnione.

I jeszcze jedno. Nigdy nie czekaj z polubieniem siebie, aż schudniesz, aż zakończysz swoje „ciemne sprawy”, aż ktoś inny cię pokocha. Miłość do siebie i szanowanie swojej osoby będzie u ciebie magnesem wabiącym całe masy ludzi, którzy będą zachodzić w głowę „co ona takiego w sobie ma?”

No votes yet.
Please wait...