Zaokrąglone biodra to atrybut kobiecości. Niestety, czasem atrybut ten, a wraz z nim dolne partie sylwetki, rozrastają się do niepożądanych rozmiarów. Zaradzić temu możesz, stosując różne zabiegi – w domu i u specjalisty.
Sprawa dotyczy zarówno kobiet puszystych, jak i szczupłych. U jednych i drugich tłuszcz często gromadzi się na biodrach oraz udach (zwłaszcza ich zewnętrznej, górnej części). Figura przypomina wtedy gruszkę – dość wąskie ramiona, niewielki biust, szczupła talia, a niżej… No właśnie, tu zaczyna się problem.
Bryczesy na stałe
Często defekt ten jest dziedziczny: kolejne kobiety w rodzinie przekazują charakterystyczny typ budowy młodemu pokoleniu. Takie genetyczne zaprogramowanie niełatwo zmienić. Dziewczynka, kiedy tylko zaczyna dojrzewać, zaokrągla się przede wszystkim od pasa w dół. A jako dorosła kobieta musi kupować spodnie czy spódnice o rozmiar albo dwa większe niż bluzki. Zazwyczaj zbyt grubej warstwie tłuszczu towarzyszy cellulit, co pogarsza sytuację.
Chyba jedyne pocieszenie to to, że kobiety o sylwetce gruszki są mniej narażone na zawał serca niż te z figurą typu „jabłko”, u których tłuszcz odkłada się przede wszystkim na brzuchu. Która z kobiet o dużych biodrach, kolejny raz patrząc w lustro z dezaprobatą, będzie jednak o tym pamiętać?
Nagroda dla wytrwałych
Pożądane zmiany, tak jak w wypadku wielu innych defektów urodowych, może przynieść systematyczna domowa pielęgnacja. Obiektem starań powinny być zawsze całe nogi, a nie tylko uda. Masaż, peeling, nacieranie należy wykonywać ruchem w kierunku serca, zaczynając od stóp, a kończąc na pośladkach i biodrach. Poprawia to nieco krążenie krwi i limfy, a zatem zmniejsza obrzęki. Ideałem byłoby robienie dwa razy dziennie energicznego masażu szczotką na sucho, tuż przed kąpielą czy wejściem pod prysznic. Potrzebna jest do tego szczotka z naturalnego włosia (można ją kupić np. w rzemieślniczym zakładzie szczotki), dość gęstego i elastycznego. Kolistymi ruchami, zaczynając od lewej stopy, masuje się nią podudzia, uda, pośladki i biodra. Po takim zabiegu skóra powinna być wyraźnie zaróżowiona. Konieczny jest też peeling wykonywany raz albo dwa razy w tygodniu gruboziarnistym preparatem. Działanie peelingu zintensyfikuje nakładanie go szorstką myjką albo rękawicą.
Uwaga! Niewskazane są ciepłe i gorące kąpiele. Natomiast naprzemienne: zimne i ciepłe natryski, wykonywane mocnym strumieniem wody – jak najbardziej.
Po prysznicu, póki skóra jest jeszcze leciutko wilgotna, należy wetrzeć w nią preparat antycellulitowy, rzeźbiący sylwetkę albo ujędrniający. Warto wypróbować taki środek, którego opakowanie wyposażono w masującą ciało końcówkę, np. Garnier Intensywna Pielęgnacja Roll-on (ok. 15 zł). Ułatwia ona aplikację kosmetyku i zwiększa intensywność jego działania.
W dobrych rękach
O wiele lepsze efekty może przynieść masaż wykonany przez specjalistę. Co prawda, mówi się, że taki zabieg bardzo dobrze odchudza przede wszystkim samego masażystę, ale na szczęście nie jest to prawda. Zapytaj fachowca, jaki rodzaj masażu uważa za najbardziej wskazany dla ciebie i zaufaj jego opinii. Jeśli od razu po zabiegu wmasujesz w ciało preparat wyszczuplający, skorzystasz podwójnie.
Być może zalecany dla ciebie jest drenaż limfatyczny, który przyczynia się do lepszego krążenia limfy, a więc pomaga odtruć organizm, zmniejsza obrzęki i daje uczucie lekkich nóg. A może specjalista wybierze dla ciebie masaż chińską bańką, który powoduje lepsze ukrwienie skóry, a więc mobilizuje komórki do wydajniejszej pracy i dzięki temu czyni ciało gładszym i jędrniejszym? Cena zależy od czasu trwania zabiegu, zwykle to ok. 70 zł za 30 minut. Na serię składa się 10 zabiegów.
We władzy maszyn
Od kilku lat w gabinetach kosmetycznych i ośrodkach spa w zawrotnym tempie zwiększa się liczba urządzeń do kształtowania i wyszczuplania sylwetki. Jeśli możesz zainwestować w swój wygląd ponad 1000 zł, wypróbuj ich działanie na sobie. Dla osób nawet z dużą nadwagą przeznaczony jest zabieg Sculturslim, w którego trakcie na ciało działa prąd o niskim natężeniu. Przewodzą go mokre bandaże i specjalne pasy, którymi owija się ciało osoby poddawanej zabiegowi. Jeden seans kosztuje ok. 160 zł i powoduje zmniejszenie obwodu brzucha, bioder i ud mniej więcej o 10 cm.
Natomiast osoby szczupłe, ale narzekające na zbyt grube uda, mogą się poddać elektrostymulacji ciała Total Body. W czasie zabiegu przez opaski umieszczone na ciele od pasa w dół przepływają impulsy elektryczne, pobudzające do pracy naczynia krwionośne i limfatyczne. W czasie 30 minut Total Body mięśnie wykonują taką pracę, jak w trakcie dwóch godzin gimnastyki! Ciało nabiera jędrności, jest lepiej wymodelowane. Jeden zabieg kosztuje ok. 90 zł.
Mimo wysokiej ceny (ok. 1000 zł za zabieg) powodzeniem cieszą się zabiegi Ultracontour, z użyciem specjalnego urządzenia, które niszczy komórki tłuszczowe ultradźwiękami. Po jednym cyklu (trwa godzinę) na dany obszar obwód ciała zmniejsza się o 4-6 cm.
Fontanna szczupłości
Prawdziwym sprzymierzeńcem osób, które chcą wyszczuplić dolne partie ciała, jest woda. Jeśli w twojej miejscowości znajduje się basen, powinnaś odwiedzać go regularnie, co najmniej dwa razy w tygodniu. Pływanie harmonijnie kształtuje sylwetkę, a woda, wywołując nacisk na ciało, łagodnie je masuje. W dużych basenach rekreacyjnych, o rozbudowanej części spa (natryski, stanowiska do kąpieli perełkowej, komory śnieżne itp.), naucz się korzystać z tych atrakcji.
Zainteresuj się także zajęciami aqua-aerobiku. Obciąża on stawy mniej niż tradycyjna gimnastyka, a daje doskonale rezultaty! Opłata miesięczna za zajęcia wynosi ok. 150 zł.
Jeśli masz to szczęście, że możesz skorzystać z gabinetu hydroterapii, weź serię biczów szkockich. Strumień wody pod ciśnieniem (na przemian ciepłej i zimnej) kierowany na poduszeczki tłuszczu może spowodować ich zmniejszenie. Jeden zabieg kosztuje kilkanaście złotych, wskazana jest seria 10-12. Wydatek niezbyt duży, a efekty zadowalające.
Ruch, ruch, ruch
Na koniec przypomnienie: nie da się skutecznie wyszczuplić żadnej części ciała, jeśli dieta, zabiegi i pielęgnacja nie będą połączone z aktywnością fizyczną. Rozsądnie dawkowany wysiłek poprawi twoje samopoczucie, da ci miłą pewność, że dbasz o siebie, że robisz coś dobrego dla swojego ciała. Nawet jeśli dzięki ćwiczeniom, masażom i innym zabiegom nie wyszczuplisz zadowalająco ud, a twoje biodra nadal będą za szerokie, to będziesz się ruszać zwinnie, harmonijnie i z gracją, a wtedy nikt nie zauważy kilku zbędnych centymetrów tu i ówdzie!