03-07-2018, 21:34
Ja jestem uzależniona od słodyczy, ale nie od wszystkich, jestem wybredna.
Czekolada tylko mleczna ale cala tabliczka – na światłach w samochodzie, żeby nikt nie widział. Cukier i miód- gdzie się podziało pół słoiczka miodu hmm? ściemniam ze ktoś był i robiłam naleśniki, zagubione ciastko, ukradzione gdy nikt nie patrzy. To jest choroba. Boję się cukru, nie mogę mieć nic w domu i ciągle jem gumy do żucia, żeby zapomnieć. To jest choroba, ludzie tego nie rozumieją. nazywają to napadem żarłoczności, ale to nie to. Ja nie jem czego popadnie. Dokładnie wybieram produkty. Tylko te które mają czystą czekoladę lub największą ilość cukru. Nie daję sobie z tym rady.
Czekolada tylko mleczna ale cala tabliczka – na światłach w samochodzie, żeby nikt nie widział. Cukier i miód- gdzie się podziało pół słoiczka miodu hmm? ściemniam ze ktoś był i robiłam naleśniki, zagubione ciastko, ukradzione gdy nikt nie patrzy. To jest choroba. Boję się cukru, nie mogę mieć nic w domu i ciągle jem gumy do żucia, żeby zapomnieć. To jest choroba, ludzie tego nie rozumieją. nazywają to napadem żarłoczności, ale to nie to. Ja nie jem czego popadnie. Dokładnie wybieram produkty. Tylko te które mają czystą czekoladę lub największą ilość cukru. Nie daję sobie z tym rady.